…. czyli jak zostaliśmy pierwszą reprezentacją na świecie.
Planując udział Polskiej Kadry Narodowej w tegorocznych imprezach kategorii pierwszej FAI, „klasyczne” Mistrzostwa Świata były dla nas priorytetem. Sukces, jaki, odniosła reprezentacja podczas Slalomowych Mistrzostw Europy we Francji, nastrajał nas optymistycznie. Jechaliśmy na Węgry z dużymi nadziejami, w bardzo licznej i silnej reprezentacji. Pierwsi piloci dotarli do Matkopuszty już na początku tygodnia poprzedzającego Mistrzostwa. Pierwsze wrażenie było dobre, duże lotnisko, przyzwoite zaplecze, działający internet, możliwość lotów treningowych, nastrajało optymistycznie. W piątek 8 sierpnia dotarły do nas ostatnie załogi. Polski „obóz” wyglądał imponująco, wraz z kadrą mikrolotową stanowiliśmy najliczniejszą grupę narodową na tych Mistrzostwach. W sobotę odbyła się uroczystość otwarcia Mistrzostw mikrolotowych i motoparalotniowych zakończona bardzo przyzwoitym poczęstunkiem przygotowanym przez organizatorów. Po południu ruszyła pierwsza konkurencja i od tej pory nasz optymizm powoli gasł. To były bardzo trudne zawody, nie ze względu na warunki pogodowe, które były bardzo przyzwoite, nie ze względu na trudność wykładanych konkurencji. Powodem był niestety brak profesjonalizmu ze strony Dyrektora Sportowego Mistrzostw. Nie mam zamiaru opisywać szczegółów dotyczących popełnionych błędów i naszych obaw, podsumowując całą sytuację możemy być zadowoleni, że jednak Mistrzostwa zostały rozegrane i zakończyły się rozdaniem medali.
Czytaj więcej →